W obronie p. Antoniego Klusika

Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność Uniwersytetu Opolskiego

Apelujemy do zarządu spółki Agora i redakcji Gazety Wyborczej o wycofanie pozwu przeciw p. Antoniemu Klusikowi w sprawie toczącej się w Opolskim Sądzie o naruszenie dóbr. Jego opinia, iż Gazeta Wyborcza jest “organizacją przestępczą, wrogą naszej cywilizacji,” jako wyjaśnienie wyproszenia dziennikarki Gazety Wyborczej z jego konferencji prasowej, była reakcją na medialny atak, przeprowadzony przez wyżej wymienioną gazetę, na jego osobę z racji postępowania zmierzającego do wyjaśnienia przyczyn śmierci jego brata, Jana Klusika. Twierdzenie owej pani redaktor, wyrażone w artykule “Kreowanie męczennika krzyża” (Gazeta Wyborcza, 10. 10. 2010), iż chce on, wraz z członkami OSPN zbić kapitał polityczny na śmierci swego brata, jest krzywdzące i obraźliwe. To tak jakby oskarżać rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej o podobne intencje z tej racji, iż dopominają się o pełne wyjaśnienie przyczyn tragedii, które zostawiła głęboką ranę w ich życiu.

  1. Antoni Klusik jest działaczem “pierwszej” Solidarności, niezwykle zasłużonym dla budowania Polskiej demokracji. Jest uznanym autorytetem w swoim środowisku. Dlatego stajemy w jego obronie. Dajemy mu wiarę, iż był świadkiem ataku fizycznego na swego brata. Zgadzamy się z jego tezą, że zapisy z kamer wideo, których było pełno wówczas na Krakowskim Przedmieściu, a do których organy ścigania mają dostęp, potwierdzą tą wersję wydarzeń. Apelujemy do właściwych służb o upublicznienie tych zapisów.
  2. Klusikowi wolno przeżywać żałobę po swoim bracie. Nie przesądzając o wyniku śledztwa w sprawie przyczyny śmierci jego brata, trzeba stwierdzić, że wolno mu dochodzić prawdy na ten temat. Gwarantuje mu to polski system prawny.

Należy podkreślić, że możliwości finansowe Agory i p. Klusika są nieporównywalne. Jako pojedynczy obywatel, p. Klusik nie jest w stanie ponosić kosztów np. nieprzewidywalnej ilości podróży do innych miast, gdzie miałyby się odbywać przesłuchania stron, lub nieprzewidywalnych kosztów przedłużającego się procesu.

Dlatego apelujemy do sędziów i prawników reprezentujących powoda, o uwzględnienie nierównych możliwości obu stron, apelujemy o wyrównanie szans, oraz o zachęcanie strony pozywającej do rozstrzygnięcia powyższego sporu nie na drodze sądowej, ale w dialogu medialnym, gdyż jest to właściwa płaszczyzna do wyjaśnienia problemów społecznych i kulturowych.
(Powyższy apel będzie dostępny również na innych stronach w internecie)